Już tylko kilkadziesiąt godzin dzieli nas od finału tej edycji Ligi Europy. Spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie, ponieważ zmierzą się ze sobą dwie drużyny z jednego miasta. Wszystkie najważniejsze informacje dotyczące tej konfrontacji możecie przeczytać poniżej. Poznacie też wskazania bukmacherów (i nasze) na jutrzejsze piłkarskie święto.
Derby w finale Ligi Europy?
Tegoroczna edycja europejskich pucharów została zdominowana przez angielskie kluby. W finale Ligi Mistrzów zagrają przecież Liverpool z Tottenhamem. Jutro zmierzą się natomiast Chelsea oraz Arsenal. Oba zespoły nie są do końca zadowolone z sezonu ligowego. Szczególnie dotyczy to Arsenalu. Piłkarze Kanonierów zajęli dopiero piąte miejsce. W ostatnich kolejkach wygrali natomiast tylko jedno spotkanie. Sprawa jest jasna. Jeśli Arsenal nie zdobędzie trofeum, to w przyszłym sezonie po raz kolejny będzie toczył boje wyłącznie w Lidze Europy. Kibice tego zespołu na pewno liczą na zdecydowanie inny scenariusz. Mniejsze ciśnienie jest po stronie rywali.
Na pewno zawodnicy Chelsea też do końca nie mogą być zadowoleni z tego sezonu. W końcu stracili do lidera aż 16 punktów. Ostatecznie zajęli jednak trzecie miejsce. Nawet jeśli jutro przegrają, to i tak w przyszłym sezonie zagrają w rundzie grupowej Champions League. Pod tym względem na pewno większa determinacja będzie po stronie Kanonierów. Czy to jednak z drugiej strony nie wpłynie na to, że The Gunners będą bardzo mocno zdenerwowani na placu gry? Taka możliwość też występuje.
Nietypowe miejsce rozegrania potyczki
Gdyby organizatorzy wiedzieli, kto zagra w finale Ligi Europy, to pewnie decydujący mecz odbyłby się w Londynie, na słynnym Wembley. Potyczka zostanie rozegrana w Baku. Do Azerbejdżanu nie pojedzie na 100% Henrich Mychitarian. Ormianin tym samym solidaryzuje się ze swoim krajem. Armenia ma bowiem konflikt na linii z Azerbejdżanem. Dużo osób zastanawia się, jak spora odległość wpłynie na oba zespoły. Jedni i drudzy oczywiście odpowiednio wcześnie zarezerwowali sobie bilety i już są na miejscu. Więcej czasu na odpoczynek po zakończeniu sezonu mieli gracze Arsenalu. Gracze tego klubu z Londynu swój ostatni mecz rozegrali bowiem 12 maja 2019 roku.
Tymczasem gracze Chelsea po zakończonych rozgrywkach musieli jeszcze wykonać inne obowiązki i rozegrać towarzyskie spotkanie z New England Revolution. W pierwszym składzie nie brakowało wszystkich najważniejszych gwiazd z Edenem Hazardem na czele. Wydaje się jednak, że od tego momentu, a minęło już kilkanaście dni, gracze The Blues zdołali już naprawdę solidnie wypocząć i nie będzie to miało większego wpływu na wynik jutrzejszej potyczki.
Jak wyglądają kursy legalnych bukmacherów?
Bukmacherzy oceniają szansę obu klubów dość podobnie. W tym momencie niewielkimi faworytami do końcowego zwycięstwa Ligi Europy są piłkarze Chelsea. Tak naprawdę można jednak rzucić monetą, ponieważ potencjał obu klubów jest dość zbliżony. Pokazały to przecież rozgrywki ligowe. W finalnym rozrachunku zawodnicy Chelsea zdobyli jedynie dwa punkty więcej. Oba zespoły podobnie radziły sobie w spotkaniach wyjazdowych. Tutaj jednak także nieco lepsi byli gracze Chelsea. Oni zdobyli 30 punktów na wyjazdach, a Arsenal 25.
Według bukmacherów wcale nie jest wykluczone to, że środowa potyczka w Baku zakończy się remisem po regulaminowym czasie gry. Tym samym do wyłonienia zwycięzcy będzie potrzebna dogrywka, a może nawet i rzuty karne. Pewnie gracze Chelsea takim obrotem spraw nie byliby przesadnie zmartwieni. Szczególnie, że tym sposobem awansowali do finału Ligi Europy. W półfinale oba mecze z Eintrachtem kończyły się remisami 1:1. Rozstrzygnięcia nie przyniosła także zarządzona dogrywka. W serii rzutów karnych po stronie Chelsea jedenastki nie wykorzystał jedynie defensor Azpilicueta.
Indywidualności zrobią swoje?
Niektórzy zapowiadają to spotkanie jako starcie indywidualności z kolektywem. Największą gwiazdą na boisku będzie bez wątpienia Eden Hazard. Być może dla tego zawodnika to ostatnie spotkanie w barwach londyńskiego klubu. Usługami tego piłkarza poważnie zainteresowany jest Real Madryt, który chce wrócić na tron po fatalnym sezonie 2018/19. W składzie Arsenalu takich indywidualności nie ma. Siłą tego klubu jest kolektyw i solidny poziom wielu zawodników. Jak wyglądały ostatnie mecze tych zespołów? W lidze za każdym razem wygrywali gospodarze. Kiedy mecz odbywał się na stadionie Chelsea, to lepsi byli gracze tego zespołu – 3:2. W rewanżu piłkarze Arsenalu pokonali swoich przeciwników 2:0. Teraz natomiast oba kluby muszą solidarnie zmierzyć się na wyjeździe.
Jakie są nasze typy bukmacherskie?
Potencjał obu drużyn jest generalnie zbliżony. Niemniej jednak, pewne detale są po stronie graczy Chelsea. To nieco lepsza postawa w lidze, większa liczba punktów uzyskanych w spotkaniach wyjazdowych, posiadanie w swoich szeregach Edena Hazarda. Kiedy Arsenal gra na wyjeździe z Chelsea, to nie wygrał od października 2011 roku.
The Blues aż tak długo nie muszą czekać na delegacyjne zwycięstwo nad tymi rywalami. Ostatnio pokonali The Gunners na ich terenie w 2016 roku. Stawiamy zatem na nieznaczne zwycięstwo The Blues.
